Oblizywanie smoczka przez rodzica - ustne czyszczenie smoczka w pierwszych 6 miesiącach może zmniejszyć ryzyko rozwoju alergii

Aktualności » Oblizywanie smoczka przez rodzica - ustne czyszczenie smoczka w pierwszych 6 miesiącach może zmniejszyć ryzyko rozwoju alergii

W ostatnich dziesięcioleciach nastąpił silny wzrost alergii u dzieci. Wynika ona z braku rozwoju tolerancji immunologicznej na nieszkodliwe wdychanie lub spożywanie białka (alergenu), w skutek którego pojawia się odpowiedź immunologiczna (uczulenie). Ponowny kontakt z alergenem(ami) może wywołać u dziecka objawy alergii klinicznej.
Przyczyna zwiększonej liczby występowania alergii prawdopodobnie leży u podstaw rozwoju cywilizacyjnego. W krajach rozwiniętych i rozwijających się, zmniejszone narażenie niemowląt i małych dzieci na drobnoustroje (wyparzanie narzędzi do karmienia, nadmierna higiena) coraz częstsze porody metodą cesarskiego cięcia, wyższy wskaźnik osób z wyższym wykształceniem oraz zamożnych, opóźnia nabywanie komensalnych bakterii jelitowych[1]. Mikrobiota jelitowa o niskiej złożoności w okresie noworodkowym jest czynnikiem rozwoju alergii.
 
W 2013 roku w Göteborgu (Szewcja), przeprowadzono badania dotyczące praktyk rodzicielskich związanych z oczyszczaniem smoczka (oblizanie/zassanie przez rodzica) przed ponownym podaniem niemowlęciu a ryzyko rozwoju alergii. Badanie opublikowano w amerykańskim czasopiśmie Pediatrics.
 
Stwierdzono, że wczesne nabycie złożonej mikroflory jelitowej zapewnia ochronę przed rozwojem alergii pokarmowej i wziewnej z objawami wyprysku, astmy, uczulenia, co sugeruje, że bakterie komensalne mogą dostarczyć rozwijającemu się układowi odpornościowemu kluczowe sygnały dla jego prawidłowego dojrzewania. 
Nie tylko ssanie/oblizywanie smoczka przez rodzica ale również całowanie dziecka w usta, czy też podawanie dziecku łyżeczki, którą wcześniej rodzic miał w ustach (np. sprawdzając temp. podawanego produktu), wiąże się z działaniem ochronnym poprzez przeniesienie drobnoustrojów w ślinie rodziców do mikroflory ślinowej niemowlęcia. Ekspozycja niemowlęcia na ślinę rodzica może przyspieszyć rozwój złożonej mikroflory jamy ustnej i gardła, która jest podobna do mikroflory jelitowej. Co więcej, połykanie przez dziecko bakterii z jamy ustnej wpływa na skład mikroflory w jelicie cienkim, a to reguluje rozwój tolerancji np. pokarmowej w jelitach. Komunikacja jamy ustnej, gardła z jelitami wpływa również na chęć lub niechęć (odmowę) przyjmowania pokarmów potencjalnie zagrażających zdrowiu dziecka. Płacz, odginanie się dziecka, kręcenie głową, prowokowanie wymiotów po zbliżeniu pokarmu do ust może być ważnym objawem niesprawnych i chorych jelit.
Czy zatem nadszedł czas na to, aby wszyscy rodzice oblizywali smoczek? Większość rodziców będzie miało obawy związane np. z przeniesieniem bakterii próchnicogennych czy oblizywaniem i podawaniem smoczka kiedy są np. przeziębieni. Dwuletni okres badanych dzieci pokazał, że rodzicielskie patogeny układu oddechowego mogą być przenoszone na dziecko, jednak nie zwiększa to częstotliwości infekcji u dziecka. Co do próchnicy również są badania, wskazujące, że próchnica nie ma związku ze stosowaniem smoczków i nie jest powiązana z „bliskim” kontaktem ślinowym dziecka z rodzicem.
 
Rodzicielskie ssanie smoczka niemowlęcia wiąże się ze zmniejszonym ryzykiem rozwoju alergii i zmienionej flory jamy ustnej dziecka. Przenoszenie drobnoustrojów jamy ustnej z rodzica na niemowlę przez smoczek może być stosowane w prewencji pierwotnej.
 
 
 

[1] BAKTERIE  KOMENSALNE  to  mikroorganizmy  niewykazujące cech patogenności, które występują m.in. na błonach śluzowych przewodu pokarmowego, oddechowego i moczowo-płciowego ssaków, w tym ludzi. W zamian za składniki odżywcze i przestrzeń do życia, wpływają na jego stan fizjologiczny, w tym oddziałują modulująco na układ odpornościowy, gwarantując w ten sposób ochronę makroorganizmu przed działaniem bakterii chorobotwórczych. Mikroorganizmy te, tak jak inne bakterie, mogą „porozumiewać” się nie tylko między sobą, ale mogą prowadzić „molekularny dialog” z komórkami makroorganizmu. Ta wielokierunkowa sieć powiązań, poprzez którą możliwe jest przesyłanie sygnału i porozumiewanie się bakterii między sobą, bakterii z gospodarzem i gospodarza z bakteriami, sprawia, że wraz z komórkami makroorganizmu tworzą interaktywny ekosystem, decydujący o wielu procesach biologicznych, w tym o aktywności układu odpornościowego, a przez to wpływają na stan zdrowia ssaków, w tym człowieka.
Copyright © 2014-2020 Dysfagia.pl | Webmaster: introNet | CMS by Quick.Cms